ZIMA, ZIMA, ZIMA… WYCZEKANA, WYTĘSKNIONA

Patrząc na beztroską zabawę dzieci na śniegu czy obserwując malowniczy zimowy krajobraz za oknem przypominają się słowa piosenki Anny Jurksztowicz „Zima lubi dzieci”…

„Zima lubi dzieci najbardziej na świecie,
dorośli mi mówią nie wierzę.
Dzieci roześmiane stawiają bałwana,
A dorośli stawiają kołnierze.”

Tak piękne okoliczności przyrody współgrają z tematem, który aktualnie realizujemy a brzmi on: „Witaj zimo biała”.

I w końcu mogliśmy doświadczyć na własnej skórze, czym tak na prawdę jest zima. Dla niejednego z nas był to pierwszy kontakt z białym, zimnym puchem… Już nie na obrazku ale w rzeczywistości mogliśmy zobaczyć bałwanka, którego zresztą wcześniej zrobiliśmy. Doświadczyliśmy, że śnieg można zgniatać w kulki ale i zobaczyliśmy, że śnieg się topi, pozostawiając mokre rękawiczki.

Radosnym wygłupom nie było końca: „orzełki na śniegu”, zjazdy na sankach, rzucanie się śnieżkami…. „Pan mróz” zarumienił nasze policzki, . Z uśmiechem wróciliśmy do ciepłej, przytulnej sali…