„Wiadomo ,że poza głodem i miłością
nic tak nie ożywia duszy jak muzyka”
Hans Kayser
Potrzeba muzykowania i wsłuchiwania się w dźwięki natury jest w człowieku instynktowna, zakodowana w sposób naturalny. Jej wyrazem są różnego rodzaju instrumenty, ulotne niekiedy sporządzone spontanicznie, które jednak cieszą się dużą popularnością (np. granie na listku lub świstanie na źdźbłach zbóż). Muzykowanie na tego typu instrumentach było od wielu pokoleń pierwszym kontaktem z dźwiękiem. W ten sposób muzyka stawała się elementem kultury.
Muzyka jest skuteczną terapią wychowawczą, przy prawidłowym prowadzeniu zajęć z muzykoterapii i doborze odpowiednich form pracy, kształtujemy i rozwijamy podstawowe zdolności muzyczne. Kontakt z muzyką może być źródłem stanów uczuciowych, wzruszeń, nastrojów. Zdolne są do ich przeżywania nawet bardzo małe dzieci a także dzieci z dysfunkcjami rozwojowymi.
W naszych wychowankach obcowanie z muzyką wywołuje zadowolenie i radość. W wyniku przeżytej radości dzieci najczęściej wykazują chęć ponownego kontaktu z muzyką poprzez wystukiwanie rytmu na bębenku, tamburynie, grzechotce, dzwonkach itd.
Muzykoterapia nie tylko wzbudza chwilowe zmiany nastroju, może także wywoływać bardziej trwałe zmiany w psychice odbiorcy, docierając do głębszych jej pokładów. U wielu wychowanków dochodzi do rozładowania wewnętrznych napięć, konfliktów.
Wszelkie metody muzykoterapii takie jak relaksacja czy wizualizacja powodują odprężenie organizmu, zmniejszają napięcie mięśniowe , wzmacniają procesy poznawcze i koncentrację uwagi.